WuZetka Dancing Summertime czyli śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej

Jak już donosiłem (→ Noise In My Head), dzięki postępowi technicznemu na stare lata niespodziewanie spełniło się moje szczenięce marzenie o samodzielnym nagrywaniu partii wszystkich instrumentów z perkusją włącznie. Do pełni szczęścia brakuje tylko wokalu. Nigdy nie śpiewałem, nawet w chórkach, bo nie umiem. Ośmielił mnie Pierce Brosnan, który też nie umie a jednak zaśpiewał … Czytaj dalej WuZetka Dancing Summertime czyli śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej

noise in my head

Po latach postanowiłem wrócić do nagrywania. To już sprawdzony sposób na odwrócenie uwagi od xujozy pisowskiego państwa, w którym znów przyszło mi żyć. W międzyczasie rozbudowałem domowe instrumentarium o bas i perkusję,  mogę  więc już grać sam partie wszystkich instrumentów. Na razie wychodzi mi to średnio, ale się nie zrażam. Spodobała mi się sekwencja akordów … Czytaj dalej noise in my head

z archiwum kabebe

Robiąc porządki na dysku natrafiłem na kilka moich produkcji jeszcze z okresu działalności na blog.pl MacBor meets JSB - Parodia "wymiataczy", którym wydaje się, że im szybsze tempo i im więcej nut na sekundę zagrają, tym lepiej. Mimo wszystko, jeśli jesteś melomanem, nie klikaj, może zaboleć. 🙂 Wątrobianka blues - nigdzie dotąd nie publikowane nagranie … Czytaj dalej z archiwum kabebe

o czepialstwie

Gdyby na podstawie komentarzy internetowych spróbować opisać polski charakter narodowy, rozumiany jako wspólny większości Polaków zespół cech osobowości, jednym z istotnych elementów psychogramu okazałoby się  czepialstwo. Obojętnie co i jak napiszesz w polskim necie, możesz byś pewien, że prędzej czy później zjawi się ktoś, kto się do czegoś przepieprzy. Nie odniesie się do meritum, ono go nie interesuje. Jego żerem, … Czytaj dalej o czepialstwie

jestem

Z okazji zapowiedzianej wizyty trochę tu posprzątałem. Zdjąłem pajęczyny, zmieniłem tapetę, powyrzucałem niepotrzebne graty. Zrobiło się przyjemnie, aż chciałoby się coś napisać. Przez ostatnie lata  moje aktywności blogowe ograniczałem do Twittera. Z bólem, ale w końcu jakoś przywykłem do kagańca 140 znaków i kalekiej komunikacji z innymi użytkownikami. Ponoć za kilka tygodni limit znaków ma … Czytaj dalej jestem

Wyróżnione

Vademecum naukawca i entelektualisty

Co robić a czego nie, by uchodzić za człowieka wykształconego i „na poziomie” Na początek zastanówmy się, czy aby na pewno słuszna jest maksyma „im więcej się wie, tym lepiej”? W pierwszym odruchu pewnie każdy potwierdzi. Jednak gdy się chwilę zastanowić, rzecz przestaje być już taka prosta i oczywista. Bo czyż nie jest tak, że … Czytaj dalej Vademecum naukawca i entelektualisty

info dla abonentów

Nowy wpis już wkrótce, jak tylko skończę pilną chałturę. Najprawdopodobniej będzie dotyczył podobieństw między J. Kaczyńskim a Hitlerem. Pomysł jest świeży, muszę go jeszcze przemyśleć i z uwagi na delikatność i pikanterię rzecz w miarę starannie wyłożyć - tym bardziej, że tekst wywieszę oczywiście też w wariatkowie (w tym wypadku to będzie nawet główny "target" … Czytaj dalej info dla abonentów